Dorothea Wierer nie chciała być zbyt gościnna dla swoich rywalek. Włoszka w pięknym stylu wygrała bieg ze startu wspólnego i dała wyraźny sygnał, że nie jedzie do Pekinu na wycieczkę. Anna Mąka zajęła 27. miejsce.

Debiut Anny Mąki

Po raz pierwszy w biegu ze startu wspólnego wystąpiła Anna Mąka. To zasługa 12. miejsca, jakie polska zawodniczka wywalczyła w piątek podczas biegu indywidualnego. Polka rozpoczęła spokojnie, swoim tempem. Na czele znajdowała się z kolei Julia Simon. Pierwsze strzelanie najszybciej i najcelniej wykonała Hanna Sola. Oprócz niej 5/5 uzyskało 12 innych zawodniczek, w tym Anna Mąka. Dzięki temu wybiegła na 13. pozycji. Co ciekawe, Lisa Vittozzi nie trafiła w żadną tarczę podczas pierwszej wizyty na strzelnicy.

Bezbłędne strzelanie Simon i Eckhoff

Drugie strzelanie to popis Julii Simon, Tiril Eckhoff i Dzinary Alimbekawej. Zawodniczki te strzelały szybko i bezbłędnie. Anna Mąka spudłowała raz i spadła na 24. pozycję. Bardzo dobrze biegła także importowana z Rosji Mołdawianka Stremous, która po dwóch bezbłędnych strzelaniach zajmowała 8. miejsce.

Powrót Wierer do czołówki

Trzecia wizyta na strzelnicy to kolejne 5/5 Tiril Eckhoff. Norweżka razem z Anais Chevalier-Bouchet objęły prowadzenie. Na trzecie miejsce wskoczyła Dorothea Wierer. Anna Mąka ponownie spudłowała raz i strzelnicę opuściła na 24. miejscu. W czołówce mieliśmy aż trzy Francuzki. Na prowadzeniu biegła jednak Eckhoff.

Eckhoff żegna się z podium

Ostatnie strzelanie nie poszło jednak po myśli Eckhoff. Norweżka spudłowała dwukrotnie i musiała pożegnać się z podium. Na czoło wysunęła się bezbłędna Anais Chevalier-Bouchet. Pięć sekund za Francuzką wybiegła Dorothea Wierer. Na trzecim miejscu plasowała się natomiast Dzinara Alimbekawa. Anna Mąka zaliczyła kolejną rundę karną, co dało jej 26. miejsce.

Wierer nie daje szans Chevalier-Bouchet

Na trasie Włoszka odrobiła dystans do Francuzki i samotnie ruszyła do mety. Chevalier-Bouchet nie wyglądała dobrze, mimo że biegła jedną karną rundę mniej. Francuzka została także wyprzedzona przez Alimbekawą. Strata Białorusinki do prowadzącej Włoszki była jednak zbyt duża.

Dla Wierer to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i to odniesione w ostatnim starcie przed igrzyskami. Nie musimy więc tłumaczyć, jak ważny to triumf dla Włoszki. Jej reakcja na ostatnich metrach mówi w końcu sama za siebie.

masowy-pan-antholz

Fot. Federico Modica/Red Bull Content Pool

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.