Zdaniem niemieckiego biathlonisty, Duża Kryształowa Kula pojedzie do Szwecji, a walka o nią wśród mężczyzn rozegra się pomiędzy Norwegami i jednym Francuzem. Wszystko to pod warunkiem, że faworyci dobrze wejdą w sezon i od początku będą punktować.

Inauguracja jako wskaźnik formy

5-krotny mistrz świata w marcu zeszłego roku zakończył swoją bogatą karierę biathlonową, jednak nie rozstał się z tym sportem na dobre. Arnd Peiffer dołączył do grona ekspertów Międzynarodowej Unii Biathlonu i w najnowszym felietonie podzielił się swoją opinią na temat nadchodzącego sezonu.

– Sportowcy, a zwłaszcza faworyci, będą chcieli dobrze rozpocząć sezon. Dobry start daje dużo pewności siebie przed nadchodzącymi wyścigami i sprawia, że ​​czas do przerwy świątecznej jest znacznie spokojniejszy. Każdy chce przekonująco zacząć Puchar Świata; pogoń za formą w trakcie sezonu może męczyć umysł, gdy czas ucieka przez palce – uważa Niemiec.

Jego zdaniem, nie będzie można wyciągać żadnych wniosków po wtorkowym i środowym biegu indywidualnym. Choć Peiffer uważa, że jest to „szczególna konkurencja”, to „nadal niekoniecznie jest reprezentatywna dla formy”.

– Pierwszy sprint i bieg pościgowy w sezonie powinny być znacznie lepszymi wskaźnikami: zarówno poziomu przygotowania zawodników, jak i ich ambicji na sezon – dodaje Arnd Peiffer.

Czytaj także: Denise Herrmann-Wick: Celem są oczywiście mistrzostwa świata

Kto będzie królem i królową sezonu?

Zwykle sezon po igrzyskach olimpijskich jest bardziej spokojny. Jednak w tym roku sprawy przyjęły inny obrót ze względu na rozgrywane w lutym 2023 roku Mistrzostwa Świata w Oberhofie, które mogą znacząco wpłynąć na kształt klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kogo Arnd Peiffer widzi na szczycie?

– Spodziewam się tłumu nazwisk w walce o tytuł Dużą Kryształową Kulę, zwłaszcza wśród mężczyzn. Przy znanych już problemach ze zdrowiem i formą Tiril Eckhoff oraz Marte Olsbu Roeiseland, to Elvira i Hanna Oeberg wydają się głównymi pretendentkami do tytułu wśród kobiet. Jeśli chodzi o mężczyzn, Johannes Thingnes Boe zrobi wszystko, by odzyskać Dużą Kryształową Kulę od Quentin Fillon Maillet. Jego brat Tarjei, Vetle Sjaastad Christiansen i Sebastian Samuelsson również ruszą po to trofeum – ocenia trzykrotny medalista olimpijski.

Źródło: IBU
Fot. ARD/Petra Stadler/Montage

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.