Bieg indywidualny na 15 kilometrów w szwedzkim Oesterusund zakończył się niespodziewanym zwycięstwem zawodniczki z Czech. Marketa Davidowa była dziś bezbłędna na strzelnicy, co w połączeniu z dobrym biegiem, zapewniło jej końcowy triumf. Najlepsza z Polek, Anna Mąka, zajęła 45 miejsce.

Strzelanie na wagę złota

Kluczem do dobrego rezultatu w biegu indywidualnym jest bezbłędne strzelanie. Przypomnijmy, że za każde pudło doliczane jest 60 sekund do ogólnego czasu zawodnika. I to właśnie z powodu słabej postawy na strzelnicy faworytki pogrzebały swoje szanse na sukces już na pierwszych dwóch okrążeniach.

Julia Simon zaczęła od trzech niecelnych strzałów, co pozbawiło ją szans na dobry wynik. Francuzka na kolejnych okrążeniach popełniła kolejne trzy błędy, co sprawiło, że do liderki straciła ponad 6 minut i zajęła ostatecznie 72. miejsce. Również zwyciężczyni ubiegłorocznej edycji Pucharu Świata nie zachwyciła. Tiril Eckhoff zanotowała pięć niecelnych strzałów i w rezultacie została sklasyfikowana na 30. lokacie.

Błyszczały natomiast inne zawodniczki. Niekwestionowaną gwiazdą była Marketa Davidowa, która nie popełniła ani jednego błędu i o grubo ponad minutę wyprzedziła Austriaczkę Lisę Hauser. Podium uzupełniła Niemka Denise Herrmann.

Biorąc pod uwagę sam bieg, to najszybciej dystans pokonała Elvira Oeberg. Rewelacja okresu przygotowawczego była szybsza od Tirill Eckhoff o 45 sekund, a od swojej siostry Hanny o 53 sekundy. Niedzielny sprint zapowiada się więc niezwykle ciekawie.

Polki daleko

Inauguracja sezonu Pucharu Świata nie przebiegła po myśli polskiej kadry. Najwyżej została sklasyfikowana Anna Mąka, która zajęła 45. lokatę i popełniła trzy błędy na strzelnicy. Tuż za nią (47. miejsce), z jednym pudłem więcej, dobiegła Kamila Żuk. Monika Hojnisz-Stargęga była 60., a debiutująca w Pucharze Świata Magda Piczura 83.

C73A_v1

Źródło: oprac. własne
Fot. Czech Biathlon/Igor Stančík

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.