Franziska Preuss miniony weekend może zaliczyć do połowicznie udanych. W dwóch startach raz znalazła się w pierwszej dziesiątce, a raz dopiero w trzecie. Mimo to Niemka dostrzega kilka pozytywnych aspektów swojego występu.
W biegu indywidualnym Preuss była dopiero 23. Cztery błędy na strzelnicy kosztowały ją prawie 3,5 minuty straty do zwyciężczyni i nienajlepszy początek sezonu. Dzień później Niemka się zrehabilitowała, popełniając w sprincie tylko jeden błąd i zajmując 7. lokatę.
– W zasadzie jestem zadowolona ze swojego debiutu. Zwłaszcza jeśli chodzi o bieg, jest lepiej niż się spodziewałam. Moim celem nie było bycie w tej chwili w szczytowej formie. Niestety na strzelnicy nie wszystko poszło dobrze – powiedziała Preuss.
27-latka opisuje również cele na najbliższe tygodnie.
– Chcę być świeża i zrelaksowana na początku biegu, być agresywną i znaleźć swoją ścieżkę w trakcie rywalizacji. Na strzelnicy mam też swoje zadania, z których chce się dobrze wywiązać – dodaje.
W podobnym tonie wypowiada się trener niemieckiej kadry Kristian Mehringer. Jego zdaniem inauguracyjny weekend Pucharu Świata Niemki mogą uznać za udany.
– Myślę, że dobrze zaczęliśmy. Myślę, że wyniki były solidne. Zwłaszcza trzecie miejsce Denise, z naprawdę bardzo dobrymi wynikami strzeleckimi, a także z siódme miejsce Franziski w sprincie. Z tego możemy być zadowoleni – powiedział Mehringer.
Źródło: inf. prasowa/oprac. własne
Fot. shutterstock.com/LiveMedia