Dla 25-letniej Julii Simon piątkowe zwycięstwo w sprincie było pierwszym tego typu sukcesem w jej karierze. Od momentu debiutu w zawodach Pucharu Świata Francuzka na najwyższym stopniu podium stawała łącznie czterokrotnie. – Jestem bardzo szczęśliwa, to był wielki występ – mówiła.

Sprint kobiet przyniósł nam wiele niespodzianek. Największą z nich było oczywiście zwycięstwo Julii Simon. Francuska biathlonistka w perfekcyjnym stylu wygrała piątkowe zawody w Otepaa.

– Jestem bardzo zadowolona z mojego dzisiejszego występu. Czuję się naprawdę dobrze. Myślę, że to był jeden z moich najbardziej męczących biegów w tym sezonie. Jestem na siebie trochę zła, bo raz spudłowałam, więc starałam się skupić, by nie zacząć zbyt szybko ostatniego okrążenia, ponieważ to był naprawdę długi podjazd. Starałam się jechać naprawdę spokojnie, by być szybszą na końcu trasy – tłumaczyła.

Do końca tego sezonu zostały jeszcze tylko cztery biegi indywidualne. Przed nami dwa biegi ze startu wspólnego, sprint oraz bieg na dochodzenie. Czy 25-latka ponownie nas pozytywnie zaskoczy?

– Zrobię, co w mojej mocy. Zapowiada się ciekawię. Ja chcę po prostu dać z siebie wszystko i pokazać się z jak najlepszej strony. Dzisiaj był dobry dzień i muszę go powtórzyć – dodała Simon.

Źródło: biathlonworld.com
Fot. © Osula/IBU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.