Julia Simon nie kryła radości po drużynowym zwycięstwie w niedzielnej sztafecie. Liderka Pucharu Świata przyznała, że walka z Elvirą Oeberg na ostatniej zmianie była naprawdę ciężka. Francuzka nie szczędziła też pochwał swoim koleżankom.
Simon wykończyła pracę koleżanek
Kapitalny start sezonu odnotowuje Julia Simon. Francuzka w tym sezonie spudłowała tylko 5 ze 100 strzałów, co jest kosmicznym wynikiem. W niedzielę w fantastyczny sposób wykończyła to, co rozpoczęły jej koleżanki ze sztafety. Na mecie przyznała jednak, że walka z Elvirą Oeberg była ciężka, a kluczem do sukcesu było właśnie bezbłędne strzelanie.
Ostatnie strzelanie było kluczem do zwycięstwa. To była bardzo ciężka walka z Elvirą i wiedziałam, że muszę strzelać na czysto, bo jest ona bardzo szybka na trasie. Więc starałam się strzelać szybo i celnie. Ostatnie okrążenie zaczęłam dość wolno, by zwiększać moją szybkość i utrzymać pierwsze miejsce. Moje koleżanki wykonały naprawdę świetną pracę. Zwycięstwo to zasługa całej drużyny, jestem naprawdę szczęśliwa.
Źródło: biathlonworld.com
Fot. © Thibaut/IBU