Justine Braisaz-Bouchet była najszybsza w piątkowym biegu indywidualnym w Anterselwie. Francuzka o ponad 50 sekund wyprzedziła swoją rodaczkę Julię Simon. Trzecie miejsce zajęła Szwedka Mona Brorsson. Najlepsza z Polek, Anna Mąka zajęła dziś 12. miejsce.

Atak z drugiego rzędu

Największą nieobecną zawodów w Anterselwie jest Norweżka Marte Olsbu Roeiseland, której brak skwapliwie chciały wykorzystać rywalki. We Włoszech zabrakło również sióstr Oeberg, co sprawiało, że nie było jednoznacznej faworytki do zwycięstwa.

Brak najgroźniejszych rywalek perfekcyjnie wykorzystała Justine Braisaz-Bouchet. W czołowej dziesiątce była najskuteczniejsza na strzelnicy (19/20 celnych strzałów), co spokojnie wystarczyło do zwycięstwa. Miała ponad 50 sekund przewagi nad swoją rodaczką Julią Simon, która popełniła jeden błąd więcej. Trzecie miejsce zajęła Mona Brorsson, dla której był to najlepszy wynik w tym sezonie.

Świetna Mąka

Jak wygrywa się biegi indywidualne? Odpowiedzi udzieliła nam dziś nasza reprezentantka. Anna Mąka, choć nie wygrała, osiągnęła najlepszy rezultat w swojej karierze. Jeden błąd na strzelnicy dał jej, bardzo dobre, 12. miejsce. Biegowo Polka spisała się bardzo słabo, bowiem miała dopiero 55. czas biegu. Jednak niemal bezbłędne strzelanie wywindowało Polkę tuż za pierwszą dziesiątkę, za co należą się jej słowa uznania.

Niestety, zarówno Kinga Zbylut, jak i Natalia Tomaszewska nie dorównały jej formą strzelecką. Zbylut doliczono 7 minut za 7 niecelnych strzałów, co w efekcie dało jej 84. pozycję. Tomaszewska pomyliła się na strzelnicy jeden raz mniej, ale biegła znacznie wolniej i ostatecznie uplasowała się na 89. miejscu.

C73A_v1

Źródło: oprac. własne
Fot. © Manzoni/IBU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.