Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził. 47 dni przed pierwszymi zawodami Pucharu Świata biathlonową Polskę obiegła wiadomość, której wielu spodziewało się od czasu słynnych czerwcowych wyborów. Justyna Kowalczyk-Tekieli poinformowała dziś za pośrednictwem Twittera, że zakończyła pracę w Polskim Związku Biathlonu. Wraz z byłą narciarką wypowiedzenie złożył także Aleksander Wierietielny, Adam Jakieła i Łukasz Słonina.

Nie tak miało wyglądać kolejne 4-lecie

Gdy w 2021 roku Justyna Kowalczyk-Tekieli dołączała do Polskiego Związku Biathlonu, wielu kibiców i ekspertów mogło poczuć, że istnieje duża szansa na wyciągnięcie polskiego biathlonu z dołka, w którym znalazł się w ostatnim czasie. Po Igrzyskach w Pekinie słyszeliśmy natomiast o wchodzeniu w nowy cykl olimpijski. Pojawili się nowi trenerzy kadr seniorskich, u Panów postawiono zaś na rozwój nowej, perspektywicznej generacji zawodników.

Niestety, zanim maszyna ruszyła na dobre, szybko została zatrzymana. Wymaganego poparcia w czerwcowych wyborach nie otrzymał dotychczasowy prezes, Zbigniew Waśkiewicz. I się zaczęło. Cała Polska była świadkiem medialnej wymiany zdań między Adamem Kołodziejczykiem, Justyną Kowalczyk-Tekieli czy Aleksandrem Wierietielnym. Głos w tej sprawie zabrali także byli polscy biathloniści. Już wtedy słyszeliśmy, że taki obrót sytuacji może zakończyć współpracę Kowalczyk ze związkiem.

Kompromisowy wybór bez przełomu

Podczas ponownego głosowania, pod koniec lipca, nowym prezesem została Joanna Badacz. Adam Kołodziejczyk zrezygnował ze startu, a wybór wyraźnie podzielonego środowiska można było traktować jako kompromis, który mógł dawać nadzieję na lepsze jutro polskiego biathlonu.

Dziś jednak okazało się, że ta przyszłość będzie kształtować się bez Justyny Kowalczyk-Tekieli, Aleksandra Wierietielnego, Adama Jakieły i Łukasza Słoniny. O tej decyzji Kowalczyk-Tekieli poinformowała na Twitterze. W dyskusji z internautami możemy przeczytać, że do dalszej współpracy zabrakło zwyczajnie dobrej woli.

Co z nami jest nie tak?

Nie da się ukryć, że ta decyzja przekreśla to, co zaczęto budować w zeszłym roku. Nie wiemy, co planuje związek. Na stronie internetowej możemy tylko przeczytać krótki komunikat o decyzji wspomnianej czwórki. Analizując ostatnie miesiące w polskim biathlonie nasuwa się tylko jedno pytanie: co z nami Polakami jest nie tak? Dlaczego tak szybko przekreślamy program zapoczątkowany przez poprzedników i odrzucamy wiedzę oraz doświadczenie osób, które w sporcie dotarły tam, gdzie wielu nawet się nie śniło?

Justyna Kowalczyk-Tekieli zrezygnowała z funkcji dyrektora sportowego Polskiego Związku Biathlonu. Dwukrotna mistrzyni olimpijska w środę rozwiązała umowę za porozumieniem stron.

Rezygnację z funkcji trenerów kadry narodowej złożyli również Aleksander Wierietielny, Adam Jakieła (kadra B) oraz Łukasz Słonina (kadra młodzieżowa), którzy pozostają na okresie wypowiedzenia. (źródło: biathlon.com.pl)

Niełatwe jest bycie kibicem biathlonu w Polsce. Zamiast stabilizacji i długoletniego programu otrzymaliśmy w ostatnich 4 miesiącach solidny rollercoaster. Miejmy nadzieję, że władze mają już przygotowany plan, który pozwoli naszym zawodnikom osiągnąć na kolejnych igrzyskach znacznie lepsze wyniki niż w Pekinie.

Fot.: Piotr Drabik via Wikimedia Commons

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.