Sebastian Samuelsson wziął rewanż za sobotni bieg długi i pewnie wygrał niedzielny sprint. Za plecami Szweda uplasowali się Norwegowie – Vetle Sjaastad Christiansen oraz Johannes Thingnes Boe. Polacy ponownie bez punktów.
Niegościnni gospodarze
Niedzielny sprint był swego rodzaju rewanżem za niepowodzenia w sobotnim biegu długim. Tak można właśnie opisać występ Sebastiana Samuelssona. Szwed wczoraj pudłował aż sześciokrotnie i zajął ostatnie punktowane miejsce. Dziś Samuelsson był bezbłędny na strzelnicy. Zaprezentował też kapitalny bieg, co pozwoliło mu sięgnąć po pewne zwycięstwo.
Wczorajszy triumfator, Sturla Holm Laegreid, był dziś znacznie wolniejszy na trasie od Szweda. Dodatkowo zaliczył też karną rundę, co przekreśliło szansę na dobry wynik. Ostatecznie Laegreid był 37 i stracił koszulkę lidera. Niepowodzenie z soboty powetował sobie także Vetle Sjaastad Christiansen. Wczoraj ostatnim strzelaniem zaprzepaścił szansę na podium. Dziś był bezbłędny i wprawdzie przegrał z Samuelssonem, ale okazał się szybszy o 0,4s od Johannesa Boe.
Z dobrej strony pokazali się Emilien Jacquelin oraz Simon Desthieux. Francuzi zajęli odpowiednio czwarte i piąte miejsce, tracąc do zwycięzcy nieco ponad 24 sekundy. Na czele klasyfikacji generalnej znajdują się obecnie Simon Desthieux oraz Johannes Thingnes Boe. Obaj biathloniści mają po 88 punktów.
Kiepski dzień mistrzów i Polaków
O zawodach będzie chciał jak najszybciej zapomnieć nie tylko Laegreid. Quentin Fillon Maillet pudłował dziś dwukrotnie i nie biegł nadzwyczajnie, przez co ponownie nie liczył się w stawce. Martin Ponsiluoma wypadł jeszcze gorzej. Pięć pudeł i blisko trzy minuty straty do zwycięzcy uplasowały go w drugiej połowie stawki.
Polacy także dziś bez błysku. Grzegorz Guzik z 50-procentową skutecznością na strzelnicy był jednym z najsłabszych zawodników – zajął 114 miejsce. Blisko pięciominutowa strata do zwycięzcy mówi sama za siebie. Łukasz Szczurek, Przemysław Pancerz oraz Wojciech Filip strzelali znacznie lepiej. Każdy z nich pomylił się tylko raz. Niestety różna forma biegowa sprawiła, że Polacy zajęli odpowiednio 83, 93 i 115 miejsce.
C73B_v0Fot. Steffen Prößdorf, CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons