Niedzielny sprint zakończył się pechowo dla Quentin Fillon Maillet. Francuz nie tylko popełnił aż pięć błędów na strzelnicy, ale także na ostatnim okrążeniu uszkodził swój karabin.

Maillet zaczął drugą rundę Pucharu Świata z wysokiego C. Trzecie miejsce w sprincie dawało nadzieje na równie dobry rezultat w biegu pościgowym. Niestety, tak się nie stało. Francuz pudłował na potęgę na strzelnicy (5 karnych rund) i na mecie zameldował się dopiero na 16. miejscu, tracąc do zwycięzcy minutę i 43 sekundy.

Jednak na tym się nie skończyło. Quentin Fillon Maillet po upadlu na ostatnim okrążeniu uszkodził swój karabin. Jak donosi francuski dziennik „L’Equipe” zawodnik dysponuje zapasową bronią, zaś ta uszkodzona w poniedziałek znalazła się w ojczyźnie. Tam trafiła w fachowe ręce Francka Badiou, który ma zająć się jej szybką naprawą, by Maillet mógł z niej skorzystać w trakcie piątkowych zawodów w Hochfilzen (Austria).


Źródło: lequipe.fr
Fot. shutterstock.com, zdjęcie ilustracyjne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.